Marketing

W Polsce wielu przedsiębiorców zakładających sklepy internetowe korzysta z powszechnie znanych platform sprzedażowych, aby trafić do szerokiego grona klientów. Dobrym przykładem jest tutaj popularny serwis Allegro, za którego pośrednictwem można wystawiać swoje produkty nie tylko na aukcje, ale również na standardową sprzedaż detaliczną. Popularność oraz pozytywne skojarzenia, jakie polscy internauci mają z tym serwisem, przekonuje wielu właścicieli sklepów on-line do korzystania z niego jako jednego z głównych kanałów docierania do klienta. Na drugim miejscu, jeśli chodzi o wybór platform sprzedażowych, jest nie mniej popularny portal Ceneo, słynący ze swojej porównywarki cen. Obecne statystyki pokazują, że za pośrednictwem tej strony ogłasza się niemalże 20 tysięcy sklepów on-line. 

Ogromne zaufanie, jakie polscy przedsiębiorcy mają do tych portali, powoduje, że mało kto szuka innych sposobów na informowanie o swojej ofercie – a szkoda, ponieważ istnieje kilka alternatyw, które oferują reklamodawcom mnóstwo unikatowych udogodnień. Doskonałym przykładem jest tzw. Google Merchant Center. O tym, czym jest ta usługa i dlaczego warto z niej korzystać, pisaliśmy w poprzednim wpisie. Przypomnijmy jednak, że umożliwia ona reklamowanie konkretnych produktów nad organicznymi wynikami zapytań w wyszukiwarce. Reklamy mają formę czytelnych zdjęć opatrzonych odpowiednim tytułem oraz ceną. Po tym krótkim przypomnieniu możemy przejść do porównania GMC z popularniejszymi platformami sprzedażowymi.

GMC sposobem na zwiększenie sprzedaży w sklepie on-line

Nie trzeba być psychologiem, aby wiedzieć, że najbardziej komfortowe są dla nas rozwiązania już poznane, lecz takie podejście może nie być najskuteczniejsze w przypadku szeroko rozumianych działań marketingowych. One wymagają jednak elastyczności i szukania nowych, optymalnych rozwiązań. Powinniśmy zatem kierować się nie tym, co dla nas komfortowe, lecz tym, co opłacalne.  Zwłaszcza że korzystanie z takich usług jak GMC nie jest wcale trudne i nie wiąże się z mozolną nauką nowego środowiska. Warto zdawać sobie sprawę z przewagi tego rozwiązania nad platformami typu Allegro czy Ceneo.

Załóżmy, że konsument zainteresowany jest kupnem fotela biurowego. Prawdopodobnie rozpocznie poszukiwania od wpisania do wyszukiwarki takiej właśnie frazy, licząc, że jeden z pierwszych linków przeniesie go na którąś z platform sprzedażowych. Przewaga GMC jest taka, że zanim w ogóle użytkownik kliknie odpowiedni link, będzie już widział szereg interesujących go opcji widniejących zaraz na pierwszym miejscu. Jest to niezwykle wygodne – zarówno z perspektywy reklamodawcy, jak i użytkownika. Zdjęcie produktu, jego cena i odnośnik do podstrony sklepu, na której możemy dokonać zakupu, w zasadzie eliminuje konieczność odwiedzania innych witryn. Dzięki prezentacji towarów interesujących konsumenta już na poziomie wyszukiwarki, proces poszukiwań ograniczony jest do minimum. Statystyki natomiast bardzo jasno wskazują większą liczbę konwersji niż w przypadku innych platform sprzedażowych, cena natomiast za tego rodzaju reklamę nie jest wysoka (przez wzgląd na brak zawyżonych marży), jak to bywa w przypadku Google’a, reklamodawca płaci wyłącznie za rzeczywiste kliknięcia, a nie za udostępnione miejsce na stronie wyszukiwarki, jak to często bywa w przypadku popularniejszych kanałów dystrybucji.

Klucz do sukcesu – świadomość konsumencka

Interesującym zjawiskiem z perspektywy analizy działań marketingowych jest konsument nieświadomy, który nie do końca zdaje sobie sprawę z własnych potrzeb. Wie, że chce kupić fotel biurowy, ale ogrom dostępnych opcji zdecydowanie go przytłacza. Rolą reklamodawcy jest zatem stworzenie komunikatu o takiej nośności, która przekona klienta do jego produktu. Paradoksalnie, problemu nie rozwiążą wyczerpujące opisy czy specyfikacje techniczne – podczas zakupów dominującym czynnikiem decyzyjnym są jednak emocje i wygoda. Dzięki usłudze GMC jesteśmy w stanie zaprezentować potencjalnemu nabywcy produkt w stu procentach odpowiadający jego zapytaniu w wyszukiwarce, dzięki czemu proces selekcji dostępnych opcji nie jest w żadnym stopniu problemem. Oczywiście nie znaczy to, że musimy zdecydować się na pierwszy zaproponowany przez system GMC produkt. Jeśli rozwiniemy zakładkę „zakupy”, to naszym oczom ukaże się nie tylko spora liczba propozycji, ale również zróżnicowanych filtrów, które pomogą nam znaleźć dokładnie taki przedmiot, o jaki nam chodziło. Widać zatem, że zarówno świadomy, jak i nieświadomy konsument wiele zyska dzięki platformie sprzedażowej Google’a.

Prostota, wygoda i intuicyjność

Jeśli zależy nam na zwiększeniu sprzedaży, to musimy maksymalnie uprościć ścieżkę zakupową. Wiele portali niestety nie opiera się na doświadczeniach użytkowników, przez co zakupy w obrębie ich witryny bywają określane jako niejasne i nieintuicyjne. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile osób rezygnuje z zakupów na jednym z etapów finalizacji transakcji, ważne zatem jest, aby maksymalnie upraszczać ten proces. Dzięki GMC mamy szansę skrócić ścieżkę zakupową do minimum, bez konieczności zakładania konta czy szczegółowej weryfikacji danych, jak w przypadku innych portali sprzedażowych. Google to przecież firma, która słynie z innowacyjnych i intuicyjnych rozwiązań, nic zatem dziwnego, że ich platforma zakupowa również odznacza się tymi cechami. Z GMC mogą korzystać dzieci podczas wybierania prezentów na urodziny czy święta, pary zapraszające bliskich na swój ślub mogą określać, jakie upominki ślubne najlepiej odpowiadałyby ich oczekiwaniom itd. A wszystko to z pozycji smartfona, bez konieczności przechodzenia przez mnożące się formularze i przeklikiwanie wielu kart przeglądarki.

GMC przyszłością zakupów w internecie?

Platforma zakupowa Google’a daje ogromne możliwości zarówno małym, jak i dużym przedsiębiorcom, których działalność opiera się przede wszystkim na prowadzeniu sklepu internetowego. Widoczność w honorowym miejscu, przed organicznymi wynikami wyszukiwania to fantastyczna perspektywa, która z pewnością przyniesie ogrom korzyści. Tym bardziej że samo użytkowanie platformy jest de facto darmowe – płacimy wyłącznie za kliknięcia, zatem koszty reklamy zależą wyłącznie od jej skuteczności. Dzięki połączeniu konta GMC z kampanią Google Ads jesteśmy w stanie z niezwykłą precyzją docierać dokładnie do interesującej nas grupy docelowej. Co do przyszłości samych zakupów on-line, to trudno przewidywać dalszy rozwój obszaru, na którego rozwój wpływa szereg tak zmiennych czynników, nie ulega jednak wątpliwości, że usługa GMC zaczyna być coraz popularniejsza, a jako alternatywa dla dotychczasowych kanałów informowania o ofercie sklepu generuje zdecydowanie więcej udogodnień – zarówno w kwestii użytkowania, jak i finansów.